Dalej nadganiam zaległości związane z Book of me (przypominam, że to zabawa zaproponowana przez Winkyli na forum Scrappassion). Kolejny temat to "Miejsce, do którego lubię wracać" - dla mnie takim miejscem jest rodzinne miasto, do którego z wielką przyjemnością wracam po wszelkich podróżach (zarówno tych dużych, jak i tych malutkich), bo w końcu "nie ma jak w domu".
Papier bazowy to DCWV z serii Pocket Full of Posies. Spod zdjęcia wystaje papier Daisy D's ozdobiony stemplem Primy (z tego samego stempla powstały wzory w rogach scrapa zrobione techniką embossingu na gorąco - z użyciem pudru Ruby Red firmy Stampendous), a także kawałek rozkładu jazdy pociągów, fragment mapki i bilet MPK (wszystkie postarzone tuszami Distress Scattered Straw i Tea Dye).
Napis to ponownie gotowe tekturowe literki (chyba firmy We R Memory Keepers) trochę przeze mnie stuningowane - tym razem pomalowałam je tuszem Heyda (dostępne w Empikach) i posmarowałam Crackle Accents Rangera:
Papier bazowy to DCWV z serii Pocket Full of Posies. Spod zdjęcia wystaje papier Daisy D's ozdobiony stemplem Primy (z tego samego stempla powstały wzory w rogach scrapa zrobione techniką embossingu na gorąco - z użyciem pudru Ruby Red firmy Stampendous), a także kawałek rozkładu jazdy pociągów, fragment mapki i bilet MPK (wszystkie postarzone tuszami Distress Scattered Straw i Tea Dye).
Napis to ponownie gotowe tekturowe literki (chyba firmy We R Memory Keepers) trochę przeze mnie stuningowane - tym razem pomalowałam je tuszem Heyda (dostępne w Empikach) i posmarowałam Crackle Accents Rangera:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz