29 maj 2010

Najnowszy krzyk mody - zieleń

Przerywany nadrabianie zaległości, aby podać najnowsze informacje ze scrapowego frontu. Na piątkowym, bardzo owocnym, posiedzeniu, które odbyło się w siedzibie Gosi 2koty, powstały kolejne wyzwaniowe twory wpisujące się w najnowszy, wiosenny trend wszechobecnej zieleni. Oto rezultaty mojej niezłomnej pracy w postaci scrapa 2w1 na wyzwania forumowe (mapka + temat "zielono mi"), stanowiącego kolejną kartę do albumu z 2008 roku:


Do wytworzenia tego mini dzieła zużyto papiery Daisy D's, ILSu, Basic Greya oraz dwóch bliżej nieokreślonych firm, a także naklejki K&Company i literki Collage Press.

Dodatkowo za radą Scrapujących Polek przeprowadzono akcję proekologiczną, mającą na celu ponowne zagospodarowanie zużytych i pustych pudełek po zapałkach, i stworzono niebanalny domek dla drewnianych biedronek:


Zużyto papier ILSu i jakiś bliżej nie opisany ścinek papieru w groszki oraz dwa ćwieki wyszperane na półeczce.

W akcji pudełkowej wzięła udział także Stefcia, dzielnie przyczyniając się do ocalenia przed zaśmieceniem kawałeczka Ziemi.

26 maj 2010

Wędrownie

Pora na kolejne wpisy do wędrujących albumów z XVII edycji...
Tym razem wpisałam się do albumu Fejferka zatytułowanego "M jak marzenie". A że najbardziej to ja chcę, żeby nasz ślub już się odbył, więc właśnie o tym napisałam:


Wpis zrobiony z papierów ILSu z serii Marie Antoinette, literek tekturowych WeRMemoryKeepers (oklejonych i pomalowanych Crackle Accents Rangera) oraz ślubnych naklejek EK Success.

Jednocześnie miałam u siebie album Abaszki o tematyce dość trudnej, bo nieco krępującej... czyli "Bo we mnie jest seks". Zmierzyłam się z tym wyzwaniem z takim rezultatem (foty takie sobie przez ten deszczowy maj):


Tym razem w ruch poszły papiery ILSu z serii Glass of Wine (łącznie z wykorzystaniem wydrukowanej na marginesie nazwy tej kolekcji ;), a także papier wizytówkowy Protosu zabarwiony Distressem Rangera (w kolorze Old Paper), zwykła tasiemka z pasmanterii i zbieranina nitów niewiadomwego pochodzenia oraz wspomniane już tekturowe literki WeRMemoryKeepers.

23 maj 2010

Dla Rachel i szycie

Znowu spiętrzyły mi się zaległości... Jedną z nich jest prezent urodzinowy dla Rachel (którą możecie poznać bliżej, czytając sylwetkę na blogu dolnośląskim). Składa się on z notesu i zakładki.


Notes zrobiony z papierów K&Company popryskanych distressami Rangera, a także z cheapboardu Fancy Pants (ta rameczka), kilku różniastych ćwieków, kwiatków chyba Primy, naklejkowych literek firmy Pink Paislee, różyczkowego stempelka Heydy oraz odrobiny Glossy Accents nałożonego na cheapbordowe kropeczki.



Zakładeczkę zrobiłam w wyniku małych eksperymentów (pokazowych dla Stefy ;). Powstała z papieru wizytówkowego Protosu pomalowanego pomarańczowym dabberem Rangera oraz zielonym tuszem Latarni Morskiej (a zawijaski odbite zwiniętą tekturką tuszem didtressowym Rangera). Wykończenie stempelkami Inkadinkado.

A ze spraw bieżących moja próba oswojenia się z maszyną do szycia, którą uskuteczniałam na piątkowym mini spotkaniu u Gosi 2koty:


20 maj 2010

Ecolinowe szaleństwo

W poprzednim poście wspomniałam o tym, że podczas twórczych spotkań ze Stefą powstał jeszcze jeden scrap... Zrobiłam go na podstawie aktualnej mapki ze ScrapMapek, wykorzystując bazę pochlapaną ecolinami przez Ibiska na ostatnim wrocławskim spotkaniu scrapowym:


Użyłam też papierów z ILSu (kolekcja Meadow Sorbet) oraz kilku ćwieków niewiadomej firmy (wyrzuciłam pudełko i nie pamiętam), a także stempelka do journalingu firmy Autumn Leaves.

Ecolinowe chlapanie tak nam się spodobało, że wczoraj razem z Plakatówką i Margot wybrałyśmy się do sklepu dla plastyków, wybrałyśmy interesujące nas kolory i podzieliłyśmy się nimi, rozlewając do buteleczek z hurtowni perfum:


Teraz będziemy mogly szaleć ecolinowo do woli. :D

19 maj 2010

Bezrobotne Polki scrapują

Pogoda paskudna, więc się wychodzić z domu nie chce... czasu wolnego dużo, bo obie jesteśmy w tej chwili bezrobotne... czas trzeba sobie jakoś umilić i nudę zabić... więc postanowiłyśmy powyżywać się twórczo, biorąc udział w wyzwaniach.
Stefa już się w zasadzie zadomowiła u mnie od tego poniedziałkowo-wtorkowego przesiadywania:


I kot się z nami dobrze bawił:


A efektem twórczego szału były między innymi prace wykonane na wyzwania Scrapujących Polek, czyli w moim wypadku ATC na temat "czas":


Do jego zrobienia wykorzystałam kartkę z małego kalendarzyka pomalowaną Distressami Rangera, skrzydełka z grungeboardu Tima Holtza pomalowane również Distressami, stempelek Inkadinkado, literki wycięte z gazetki oraz ściągnięty z internetu i wydrukowany przeze mnie zegar.

Nie mogłam oczywiście pominąć wyzwania scrapowego (Stefa też zrobiła swoją pracę na to wyzwanie). Tym razem dziewczyny zadały nam temat "ptaki", który od razu skojarzył mi się z konkretnym zdjęciem i konkretnym tekstem... i tak powstał bardzo prosty scrap z papierów ILSu z kolekcji Meadow Sorbet ( + stempelek Inkadinkado i literki Collage Press):


Powstał jeszcze jeden scrap, tym razem według mapki, ale o tym jutro... ;)

16 maj 2010

Dla mamy

Zrobiłam karteczkę na Dzień Matki inspirowaną wyzwaniem Scrapujących Polek:


Papiery ILSu, baza z kartonu wizytówkowego firmy Protos, kwiatki Primy, kształt wycięty u Czarownicy (Big Shotem chyba), nitka wyciągnięta już dawno z babcinych zapasów, guziczki dostałam kiedyś od mojej przyszłej teściowej. Napis mojego autorstwa.

14 maj 2010

11 maj 2010

Dziecięco

Powstały ostatnio cztery dziecięce powiedzowniki na specjalne zamówienie:


Wszystkie z papierów K&Company. Napisy z pieczątek See D's. Motyw piłki i samochodu ściągnięte z netu, kwiatek odbity z jakiegoś zdobycznego stempelka, a sukieneczka odrysowana od szablonu znajdującego się na opakowaniu użytych papierów (lekko przeze mnie zmodyfikowana).

10 maj 2010

Zdjęcie z lamusa

Zostałam zaproszona przez Kalanchoe do wzięcia udziału w zabawie "10 zdjęcie", która polega tym, że "trzeba odnaleźć najstarszy katalog ze zdjęciami na swoim komputerze, odliczyć 10 kolejne zdjęcie i coś o nim opowiedzieć".

Najstarszy katalog ze zdjęciami na moim komputerze zawiera skany starych fotek, które przygotowywałam zakładając konto na Naszej Klasie... A dziesiąte zdjęcie w tym folderze wygląda tak:


Jestem na nim ubrana w jakieś kawałki kolorowych tkanin, które zamotała na mnie kuzynka podczas naszej zabawy w mini sesję zdjęciową. ;) :D

Trudno wybrać tylko trzy osoby do dalszej zabawy... Wybieram: Milqin, Plakatówkę i Czarownicę.

9 maj 2010

Niedzielne liftowanie


You make me smile
Originally uploaded by Katrina Wro
Powstał dzisiaj lift zaproponowanej przez Ibiska pracy Augusti 73.

Użyte materiały: Papiery ILSu z serii Piknik Party oraz karton wizytówkowy Protosu. Literki Webster's Pages i Pink Paislee, a także mojego autorstwa ręcznie wyszyte. Dabber Rangera w kolorze Clover oraz Distress Ink Vintage Photo (rozpylony atomizerem). Rub-onsy Fancy Pants.

Przy okazji sprawdzam jak działa umieszczanie postów na blogu bezpośrednio z Flickra. ;)

8 maj 2010

Na Dzień Matki

Dzisiaj taka skromna karteczka na Dzień Matki, którą zrobiłam na dzisiejszym wrocławskim spotkaniu scrapowym (z którego relacja już wkrótce na blogu dolnośląskim, a już teraz u Krulika):


Zrobiona z papierów K&Company oraz stempelka Inkadinkado (odbitego tuszem Archival Rangera).

3 maj 2010

Kuchennie

Jakiś czas temu powstał mały notesik kuchenny z magnesikami w komplecie, a teraz znalazł nowy dom u Dorotki (po naszej ostatniej nasiadówie):


Komplecik zrobiony został z papierów Webster's Pages zakupionych w scrap.com.pl oraz glossy accents Rangera.

A jak już o Dorotce mowa, to się pochwalę swoim pierwszym w życiu dziełem krzyżykowym, które powstało właśnie dzięki niej:


Jeszcze muszę to wyprasować (tylko zawsze mi jakoś nie po drodze z żelazkiem) i podkleić tekturką, żeby zakładka była wykończona.

2 maj 2010

Kartkowo

Powstały jakiś czas temu... ale czekały na swoją kolej do opublikowania. Takie tam karteczki, zrobione bez okazji, po prostu by się czymś zająć i zrelaksować.


Wszystkie z papierów K&Company z serii K-Ology oraz literek Webster's Pages (które mam już na wyczerpaniu, więc musiałam wymyślać różne napisy z tego, co mi zostało - poza tym takie różniste, nie do końca typowe życzenia, na pewno były w jakimś stopniu inspirowane pracami Cynki). Dziurkacz brzegowy z płotkiem Marthy Stewart. Pozostałe materiały: stemple Inkadinkado oraz malutki stempelek Heydy, tusz Archival Rangera Plum, tusz Ancient Pages Pine oraz blękitny puder do embossingu nieznanej firmy, bo odsypany od kogoś. Ptaszki sklejone taśmą 3D.