Równo tydzień temu, w zeszłą niedzielę, w Brzegu odbyły się cudowne warsztaty filcowania poprowadzone przez Olę Smith, a zorganizowane przez Maugo. To było moje pierwsze zetknięcie się z tą dziedziną rękodzieła.
Metodą "na mokro" udało mi się zrobić całkiem zgrabną kuleczkę oraz niezbyt foremne etui na telefon:
Natomiast "na sucho" stworzyłam ślepą myszkę (bo pyszczka już nie miałam siły wymyślać i dziubać):
Porządną fotorelację z tego twórczego spotkania znajdziecie u Gosi, kilka ciekawych zdjęć pokazała także Eight u siebie.
Metodą "na mokro" udało mi się zrobić całkiem zgrabną kuleczkę oraz niezbyt foremne etui na telefon:
Natomiast "na sucho" stworzyłam ślepą myszkę (bo pyszczka już nie miałam siły wymyślać i dziubać):
Porządną fotorelację z tego twórczego spotkania znajdziecie u Gosi, kilka ciekawych zdjęć pokazała także Eight u siebie.
4 komentarze:
też mnie filcowanie pociąga ale zdolności takowych manualnych nie posiadam niestety. Same kulki bym robiła hihi.:)
wow, filcowanie dla mnie jest na razie tajemnicą, a tobie wychodzi rewelacyjnie, ślepa myszka strasznie mi się podoba
Widziałam, widziałam, myszka śliczna!
Mycha the best :) rewelacyjna
Prześlij komentarz