...tyle do zrobienia, i ciągle za mało czasu na nadrobienie wszystkich zaległości.
Obiecałam, że wrócę na dobre na bloga, ale to wcale nie takie łatwe. Jednakże bądźmy dobrej myśli... staram się uporządkować sobie wszystko i nauczyć się na nowo rozplanowywać czas... ;)
Zostałam zaproszona do spowiedzi na temat ulubionych rzeczy - postaram się w najbliższym czasie napisać na ten temat. A na razie pochwalę się tylko, że dzisiejsza fotka została zrobiona nowym aparacikiem, który mój luby sprezentował mi na urodziny. :D
6 komentarzy:
Aparaciku gratuluję. Z tym czasem znakomicie Cię rozumiem i trzymam kciuki żeby wszystko się poukładało. A na tej korkowej tablicy zauważyłam śliczne czarne koty, nawet wśród tysiąca spraw zawsze znajdzie się miejsce na dekoracyjny element - prawdziwa scraperka :)
Wiem co przeżywasz... mi ciągle marzy się jakiś czasowstrzymywacz. Żeby mieć troszczkę czasu dla siebie od miesiąca wprowadziłam zasadę, że po 21 godzinie jest czas tylko dla mnie;-)
Pozdrawiam serdecznie;-)) ps. zgadzam się z Luną - kotki urocze;-)
Wow Ale lista!!
ja też mam wiele zaległości, tylko u ciebie to wszystko poukładane w jednym miejscu a ja latam po całej chałupie i szukam notatek ;)
faktycznie cała masa! :) Ja też tak mam! :)
Prześlij komentarz