Dzisiaj odbyło się kolejne spotkanie wrocławskich scraperek.
Tym razem nie tworzyłyśmy, ale czas i tak bardzo miło spędziłyśmy, oglądając nasze prace, rozmawiając o wszystkim o czym tylko się dało i wymieniając się przydasiami.
Oprócz mnie i Kalanchoe (których nie będzie na zdjęciach) były:Tym razem nie tworzyłyśmy, ale czas i tak bardzo miło spędziłyśmy, oglądając nasze prace, rozmawiając o wszystkim o czym tylko się dało i wymieniając się przydasiami.
Lena i Matka siedząca z tyłu
Czarownica
Milka
A taki pyszny serniczek zajadałam w naszej stałej miejscówce, czyli K2: